Recenzja myPhone S-line. Kandydat na najlepszego polskiego smartfona

myPhone S-line to nowy, multimedialny smartfon polskiego producenta telefonów komórkowych. Do tej pory kojarzyłem markę myPhone z urządzeniami dla seniorów, ale na przestrzeni ostatnich miesięcy zmieniłem zdanie. Po przygodzie z myPhone Next , mam okazję testować myPhone S-line, który mnie pozytywnie zaskoczył. I to pod każdym względem.

Zestaw

Klient, który zdecyduje się na zakup telefonu komórkowego myPhone S-line może liczyć na sporą ilość dodatków. W małym zgrabnym opakowaniu zamknięto dość sporo gadżetów. Co mam na myśli? Otóż:
- telefon,
- baterię,
- ładowarkę sieciową z wejściem USB,
- kabel USB,
- zestaw słuchawkowy,
- ściereczka do czyszczenia ekranu,
- dodatkowa tylna, przezroczysta klapka.

Szczególnie podoba mi się pomysł z dodatkowym tylnym panelem, który chroni naszego smartfona. W ten sposób przez dłuższy czas będzie zachwycał swoim pięknem.

)

Stylistyka i konstrukcja

Pod tym względem jestem naprawdę miło zaskoczony. Testowany myPhone S-line prezentuje się bardzo dobrze. Designu mógłby mu pozazdrościć nie jeden z topowych obecnie smartfonów. Chociaż wymiary telefonu nie są małe, to jednak obudowa jest kompaktowa. Śmiało go można używać w jednej dłoni, nie ma z tym żadnego problemu. Obudowa jest bez wątpienia cienka – 8,3 mm grubości. I chyba pod tym względem najbardziej mi myPhone zaimponował. Światowi producenci czasami produkują ciekawe urządzenia, ale o dużych rozmiarach, a tu proszę można? Można!

Wokół obudowy również postawiono na minimalizm. Znajdziemy jedynie trzy przyciski – dwa do regulacji głośności oraz zasilający. Natomiast portów też jest jak na lekarstwo. U góry umieszczono złącze microUSB oraz jack 3,5 mm. I nic więcej! Dwa wejścia na kartę SIM zainstalowano pod tylnym panelem i baterią.

Wyświetlacz

Testowany myPhone S-line może pochwalić się ekranem IPS OGS o dość pokaźnych rozmiarach, bo aż 4,7 cali. Przy takim wymiarze rozdzielczość również musi być duża i w tym przypadku jest to 1280×720 piksela. Stosunek pikseli na jeden cal wynosi 312 ppi. Nie jest to zły wynik i potwierdza się to w praktyce.

Wszystkie materiały wyświetlane na ekranie prezentują się przyzwoicie. Kolory są nasycone, nie są blade, a i nie ma mowy, aby dostrzec jakieś pojedyncze piksele. Do jakości prezentowanych grafik nie można się przyczepić. Ekran oferuje dość szerokie kąty widzenia. Chociaż obecnie za dużo słońca nie ma, to jak na zimę mamy go sporo, więc mogłem sprawdzić jak wyświetlacz radzi sobie z promieniami słonecznymi. I w praktyce jest dobrze.

A jak z dotykiem? W tej kwestii nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń. Za każdym razem telefon reagował na moje polecenia. Również z klawiaturą ekranową nie było problemów, chociaż czasami pojawiła się nie ta pozycja, co chciałem. Po kilkunastu godzinach użytkowania i ten dyskomfort znikł. Po prostu przyzwyczaiłem się do rozmieszczenia klawiatury.

Jakość połączeń

Obecnie smartfony służą nie tylko do telefonowania, ale do tysiąca innych rzeczy. Jednak nadal podstawowa funkcja się nie zmieniła. Smartfon ma umożliwiać telefonie oraz wysyłanie wiadomości. Z jakością połączeń nie ma żadnego problemu. Podczas kilkunastu dni nikt nie narzekał na rozmowy. Za każdym razem moja słowa, jak i osoby po drugiej strony, docierały bez przekształcenia.

Jeśli chodzi o wiadomości, to śmiało można wysyłać tekstowe oraz multimedialne. Grupowane są one według czatu, więc warto nimi zarządzać.

Przeglądarka internetowa

Smartfony służą głównie do przeglądania stron internetowym. W oprogramowaniu myPhone S-line zainstalowano przeglądarkę Google Chrome , która w praktyce spisuje się bez zarzutu. Tylko przy pierwszym uruchomieniu nie chciało mi załadować stronę, ale to raczej telefon musiał spokojnie pobrać i zainstalować ustawienia. Aplikacja z powodzeniem pracuje na kilku kartach jednocześnie. Nie spotkałem się z sytuacją, aby jakaś strona internetowa nie chciała się załadować. Ciekawą funkcjonalność i praktyczną jest przybliżanie po jednym kliknięciu. Sprawdza się to doskonale kiedy sprawdzamy np. rozkład jazdy komunikacji miejskiej i mamy sporo linii tramwajowych oraz autobusowych koło siebie. W ten sposób na pewno wybierzemy interesującą nas pozycję.

Dual-SIM

Technologia obsługi dwóch kart SIM jednocześnie zawsze jest miło widziane w smartfonach. W myPhone S-line z powodzeniem można używać dwóch kart. Producent zastosował dwa różne złącza – normalnego SIMa oraz microSIM. Mi to rozwiązanie idealnie pod pasowało, bo z Lumii wziąłem mniejszą, a starego SIMa również używam. Oba porty znajdują się pod baterią, a dostęp do nich bezproblemowy. W każdej chwili można wymienić SIM.

A jak wszystko po zainstalowaniu kart? Otóż przez kilkanaście dni testu nie spotkałem żadnego błędu. Za każdym razem SIMy logowały się do sieci, wystarczyło wpisać PIN. Po wpisaniu numeru wybieramy, z którego SIMa chcemy zadzwonić. Przy wysłaniu każdego SMS, telefon pyta nam się z jakiej karty wysłać.

Radio FM

To funkcja, którą obowiązkowo sprawdzam w każdym testowanie telefonie komórkowym, jak i smartfonie. Bardzo często podróżuje komunikacją miejską i kiedy znudzą mi się moje utwory, to odpalam radio. I chyba to najgorzej zaprojektowana rzecz w myPhone S-line. Jakość odbieranego sygnału pozostawia trochę do życzenia. Dźwięk charczy, nie jest stabilny – bardzo często „ucieka”. Sama funkcjonalność aplikacji do zarządzania stacjami radiowymi jest dobra. Można zapisać najciekawsze rozgłośnie, a automatyczne wyszukiwanie naprawdę znajduję sporo stacji radiowych.

Muzyka

Oprócz radia FM, telefon ma także funkcję odtwarzania plików muzycznych. W oprogramowaniu jest zainstalowana standardowa aplikacja do zarządzania muzyką. Jak z jakością odtwarzanego dźwięku? Według mnie najlepsza ocena to dobra. Nie ma żadnych spektakularnych efektów, nie usłyszmy za bardzo różnicy pomiędzy niskimi, czy wysokimi tonami, ale wszystko jest w granicach rozsądku. Przy maksymalnej skali głośności, tylko przy niektórych utworach było można usłyszeć charczenie. Gdy tylko podłączymy słuchawki, to na pewno będziecie zadowoleni z tego co myPhone oferuje.

System operacyjny

Testowany myPhone S-line pracuje pod kontrolą platformy Google Android 4.2.2. Niestety nie ma informacji o możliwości przeprowadzenia aktualizacji do wersji 4.4 Kitkat. Raczej tej możliwości nie będzie, ale nie ma się co załamywać. System operacyjny w myPhone S-line działa bardzo dobrze. Bez problemu można uruchomić kilka aplikacji jednocześnie, a telefon nadal pracuje z taką samą wydajnością. Udowodniłem to w opublikowanym materiale wideo. Po 2 tygodniach zabawy z Androidem 4.2 w S-line, mam same pozytywne odczucia. System jest dobrze zoptymalizowany, bo nie „żre” dużej ilości pamięci RAM, a i o zawieszeniu nie ma mowy. Przez cały okres testu nie spotkała mnie taka sytuacja.

)

WiFi oraz Bluetooth

Oczywiście nie mogło zabraknąć dwóch podstawowych technologii używanych w procesie transmisji danych. Moduł do obsługi sieci bezprzewodowych w myPhone S-line spisywał się bez zarzutu. Moc ściąganego sygnału była dobra, a sama transmisja danych nie przerywała się. Za każdym razem telefon łączył się z wybranym punktem. Jeśli już wcześniej wpisywaliśmy hasło, to jest ono zapamiętywane w pamięci smartfona. Z kolei Bluetooth umożliwiał przesyłanie danych pomiędzy dwoma telefonami, a także z komputerem. Testowany myPhone radzi sobie również z zestawami słuchawkowymi.

Aparat fotograficzny

myPhone S-line charakteryzuje się nie tylko ciekawym wyglądem, niezłą optymalizacją, ale także aparatem fotograficznym o matrycy 8 megapikseli. Jest to już dość spora liczba, więc pewnie jesteście ciekawi jak wypada w praktyce? Otóż moim zdaniem nie jest najgorzej. W dzień, przy dziennym świetle możecie być pewni, że z jakości zdjęcia będziecie zadowoleni . Kolory są nasycone, barwy, które rejestruje aparat są podobne do rzeczywistych. W nocy jest już nieco gorzej, ale wszystko zależy od nasycenia światła i w jakiej odległości jest fotografowany obiekt. Lampa umieszczona w myPhone S-line charakteryzuje się dobrą mocą, ale światło jest rozproszone. I z daleka na pewno nie rozświetlcie swojego zdjęcia.

)

Filmy mogą być rejestrowane w rozdzielczości 720p oraz 1080p. Ich jakość oczywiście nie jest typowo HD, czy full HD. Raczej są to zbliżone wartości. Nie mniej jednak, pliki wideo charakteryzują się stosunkowo dobra jakością. Niestety przy szybkich ujęciach obraz jest zamazany i dopiero po chwili aparat łapie ostrość.

Interfejs aparatu jest bardzo łatwy w obsłudze. Każdy sobie z nim poradzi na pewno. Dużym ułatwieniem w praktycznym użytkowaniu jest spust migawki na obudowie. Zdecydowanie ułatwia to robienie zdjęć.

Akumulator

Producent zdecydował się zastosowanie baterii litowo-jonowej o pojemności 1800 mAh. myPhone w specyfikacji podał, że akumulator pozwala na pracę do 10 dni w trybie czuwania. W praktyce intensywnie korzystałem z myPhone S-line i średnio co trzy doby musiałem go ładować. Według mnie jest to bardzo dobry wynik. Cały czas była włączona transmisja danych, często WiFi, aparat, muzyka. Nie wspominając o podstawowych metodach komunikacji – telefonowanie oraz wiadomości.

Podsumowanie

Testowany multimedialny smartfon myPhone S-line to obecnie, na pewno, najlepszy myPhone jaki miałem okazję potestować. Już po teście myPhone Next wiedziałem, że producent idzie w dobrym kierunku, a współpraca z MediaTek może się opłacić. Jak na razie tak jest. Z modelu na model, smartfon myPhone prezentuje się coraz lepiej. Najnowszy myPhone S-line to esencja piękności z niezłą funkcjonalnością. Śmiało mogę polecić ten sprzęt. Nikt nie powinien być zawiedziony, i to szczerze.

Zalety:

- dual-SIM,
- design,
- smukła konstrukcja,
- optymalizacja,
- niezła jakość grafiki.

Wady

- aparat nieco do poprawki,
- radio FM wymaga stabilizacji sygnału.

myPhone S-line. Najważniejsze funkcje:

- ekran 4,7 cala, IPS TFT, 1280×720 pikseli, 312 ppi,
- aparat 8 Mpix,
- system operacyjny Google Android 4.2 Jelly Bean,
- 4-rdzeniowy procesor MediaTek MT6589 1.2 GHz,
- 1 GB RAM, 8 GB wbudowanej,
- bateria Li-Ion 1800 mAh,
- Bluetooth 4.0, WiFi, GPS z A-GPS,
- Dual-SIM.