]]>
W przypadku kradzieży, największe szanse na odzyskanie swojego sprzętu maja użytkownicy, którzy korzystają z systemu operacyjnego Android. Firma Google udostępniła swoim klientom specjalną aplikację „Menedżer urządzeń Android”, dzięki której będziemy mogli bez żadnego większego problemu namierzyć nasz telefon lub tablet . Osoby, które chcą skorzystać z tego zabezpieczenia muszą pamiętać o tym, że najpierw należy zainstalować aplikację „Menedżer urządzeń Android”, którą można pobrać ze sklepu Google Play. Pamiętać należy również i o tym, aby na naszym urządzeniu uruchomić GPS w przeciwnym wypadku nie będzie możliwości zlokalizowania sprzętu.
W dzisiejszych czasach praktycznie każdy program antywirusowy na telefon komórkowy lub tablet, posiada specjalne funkcje zabezpieczania naszego urządzenia. Idealnym przykładem takiej aplikacji jest pakiet Lookout, który cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem wśród właścicieli telefonów komórkowych i innych urządzeń mobilnych. Lookout oprócz tradycyjnego skanera wirusów i rozbudowanych systemów wykrywania złośliwych aplikacji, potrafi również znakomicie namierzać zgubiony lub skradziony telefon . Aby skorzystać z tego zabezpieczenia, musimy na naszym urządzeniu mieć uruchomiony GPS i dostęp do Internetu. Jeżeli korzystamy z Lookout-a, to w razie kradzieży wystarczy z innego urządzenia zalogować się na stronie Lookout i odnaleźć na mapie zagubiony telefon lub tablet. Doskonałym programem do namieszania skradzionych telefonów lub tabletów z poziomu innych urządzeń mobilnych, jest również aplikacja Avira Antivirus Security. Warto dodać również, że program ten ma ciekawe funkcję blokowania skradzionego telefonu oraz wymazywania urządzenia. Jeżeli chodzi o namierzanie telefonów to warto także wspomnieć o takich aplikacjach jak np.: – Avast Mobile Security & Antivirus – Kaspersky Internet Security – Norton Security & Antivirus
Bardzo wielu producentów telefonów komórkowych i tabletów oferuje swoje autorskie aplikacje, dzięki którym będziemy mogli namierzyć skradziony sprzęt . Dobrym przykładem takiej firmy jest Samsung, która swoim klientom oferuje znakomitą usługę „Find My Mobile”. Po zarejestrowaniu naszego urządzenia mobilnego i uruchomieniu specjalnej funkcji „Find My Mobile”, będziemy mogli sprawdzać położenie naszego skradzionego sprzętu .
]]>
Przede wszystkim na LG G5 oraz LG V10. Te tegoroczne premiery wywołały spore zamieszanie, ponieważ firma przedstawiła dwa naprawdę potężne urządzenia. Obydwa z pewnością znajdą się w czołówkach smartfonów na ten rok. Ich wydajność oraz innowacyjne rozwiązania świadczą o tym, że LG faktycznie bardzo mocno pracuje nad swoimi urządzeniami i nie boi się nowych wyzwań.
HTC 10 to kolejny smartfon na który warto zwrócić uwagę. Na chwilę obecną jest to jeden z najwydajniejszych telefonów na rynku. Nowe urządzenie dla firmy HTC ma być kołem ratunkowym, ponieważ przeżywa ona obecnie spadek sprzedaży swoich smarfonów. Nie przeszkodziło to jednak w wydaniu bardzo dobrego telefonu.
Swój nowy produkt zaprezentowało również Sony. Xperia X to następca modelu Z5. Sony postawiło przede wszystkim na poprawienie poprzednika i zamontowanie nowszych podzespołów. Zgodnie więc ze swoją polityką firma zdecydowała się na udoskonalanie oferowanych przez siebie produktów.
Dla fanów systemu Microsoft powstało urządzenie Lumia 950. Telefon dostępny jest w wersji klasycznej oraz XL.
Oprócz tego zaprezentowanych zostało kilka bardziej budżetowych urządzeń dla mniej wymagających klientów.
Wszystkie wyżej wymienione urządzenia dostępne są w ofercie operatora Play. Dla wielu osób plusem będzie również fakt, że smartfony te dostępne są już za złotówkę w ofercie na abonament. Nie musisz posiadać więc kompletnie żadnych oszczędności, aby wejść w posiadanie właśnie tych urządzeń. Już teraz odwiedź stronę: http://www.play.pl i dokładnie zapoznaj się z ofertą operatora.
]]>
Zapewne kojarzycie takie technologie rozpoznawania mowy jak Siri, Google Now czy Cortana. Od pojawienia się tej pierwszej minęło już kilka lat i niestety póki co nie doczekaliśmy się jej polskiego odpowiednika. Jednak pamiętam jak dziś, jak wielkie wrażenie zrobiła na mnie Siri, podczas prezentacji iPhone’a 4S.
Ta zupełnie luźna rozmowa z komórką wyglądała na taką naturalną, a odpowiedzi Siri były trafione i wyglądały, jakby rzeczywiście gdzieś po drugiej stronie połączenia siedział ktoś żywy, kto nam odpowiada, a nie jakaś sztuczna inteligencja stworzona z algorytmów. Choć Siri nie jest może najlepszym przykładem tego jak wiele uwagi producenci przykładają do technologii komunikacji głosowej, gdyż przez APPLE póki co jest traktowana dość po macoszemu, to widać, że inni giganci widzą w tym ogromny potencjał.
Google ze swoim asystentem Google Now od dawna oferuje rozmowę w wielu językach, w tym także polskim za pomocą urządzeń pracujących pod kontrolą Androida.
Na implementacji tej technologii w telefonach, smartwatchach czy telewizorach producent nie poprzestaje. Jakiś czasem temu można było przeczytać w sieci o uwolnieniu przez Google swojego API dla komend głosowych w Google Now. Dzięki temu każdy programista może wykorzystać asystenta w swoich rozwiązaniach, w tym także tych domowych.
Choć dziś jeszcze żadnego takiego urządzenia pozwalającego sterować domowymi sprzętami za pomocą rozmowy nie ma, to mówi się o implementacji rozwiązania Google Now w urządzeniach firmy NEST, której właścicielem jest Google. NEST produkuje inteligentne termostaty oraz czujniki tlenku węgla.
Google Now miałoby być zaimplementowany właśnie w taki termostat, który stałby się niejako centrum nasłuchiwania, analizowania i dowodzenia. Natomiast mikrofony i głośniki mogłyby być wbudowane właśnie w temostat czy czujniki NEST. Dzięki temu istniałaby możliwość rozmowy z Google Now w każdym pomieszczeniu domu. To natomiast pozwoliłoby chociażby na sterowanie ogrzewaniem poprzez wysłuchanie naszych poleceń.
O tym, że jest to możliwe świadczy chociażby taki projekt jak Amazon Echo, który już dziś jest dostępny w sprzedaży. Amazon Echo to taka tuba wielkości butelki z wbudowaną łącznością bezprzewodową WiFi/BT, głośnikami i mikrofonem. Echo na bieżąco nasłuchuje co się dzieje wokół niego. Wystarczy zwrócić się do niego po imieniu – Alexa, – i poprosić o odtworzenie ulubionej muzyki, zapytać o pogodę na jutro czy o znalezienie w Internecie odpowiedzi na nurtujące nas pytanie.
To wszystko to jednak wciąż ciekawostki, które w żaden sposób nie przekładają się na ułatwianie nam życia. Przy okazji rozmowy na temat nowego produktu FIBARO do sterowania inteligentnym domem poprzez wykrywanie gestów – FIBARO SWIPE, udało mi się dowiedzieć nieoficjalnie, choć z pewnego źródła, bezpośrednio związanego z projektem, że poznański producent bezprzewodowego systemu inteligentnego domu, jest w trakcie testowania swojego rozwiązania sterowania głosem działającego na podobnej zasadzie co Amazon Echo, jednak w znacznie bardziej zaawansowanego.
Oczywiście system dyktowania poleceń do wykonania jest w FIBARO dostępny od dawna. Nazywa się Lili i działa na bardzo podobnej zasadzie co Siri, można ją uruchamiać za pomocą aplikacji na telefonie i prosić na przykład o zwiększenie ogrzewania czy wyłączenie światła w jakimś pokoju.
Jednak FIBARO pracuje nad czymś bardziej zaawansowanym, mianowicie nad systemem wykorzystującym biometrię głosu. Nowe urządzenie ma pozwalać właścicielom systemu FIBARO na sterowanie za pomocą poleceń głosowych, pełną automatyką domowa. Będzie można zapalać światła, uruchamiać urządzenia elektroniczne jak telewizor, kino domowe czy zrobić kawę w ekspresie. Ma to działać na podobnej zasadzie, jak rozwiązanie Amazon Echo, a więc system mikrofonów nasłuchujących, które w chwili wypowiedzenia słowa klucza, na przykład „FIBARO”, system zaczyna nasłuchiwać i rozpoznawać komendę.
Mówimy więc – FIBARO zapal światło na 50% w salonie – i światło się zapala. Bez konieczności wyjmowania telefonu z kieszeni, uruchamiania aplikacji, wciskania odpowiedniej funkcji. Zupełnie bezobsługowo, naturalnie i co ważne – językiem potocznym. Oczywiście będzie wsparcie dla języka polskiego i angielskiego. Z czasem także dla innych.
Jednak to jeszcze nie to, co zainteresowało mnie najbardziej. Jak już wspomniałem system głosowego zarządzania domem ma być oparty o biometrię głosu. Taka biometria działa w oparciu o matrycę głosów. Potrafi odczytać i dopasować wypowiadane słowa do konkretnej osoby – czytaj matrycy głosu. Podobno jest to jeden z najnowocześniejszych systemów rozpoznawania mowy i biometrii głosu. Podobne są już w powszechnym użyciu. Na przykład korzysta z niego Bank Smart.
Dzięki biometrii głosu w FIBARO możliwe będzie nie tylko przypisanie odpowiednich praw do zarządzania domem, poszczególnym domownikom jak sterowanie światłem czy elektronikom, ale także ograniczanie pewnych działań dla poszczególnych osób, na przykład naszych dzieci. One wypowiadając polecenie głosowe, nie będą mogły na przykład uruchamiać płyty grzewczej czy otwierać okien. System wykryje kto wydał polecenie i nie wykona go, jeżeli osoba wypowiadająca nie będzie miała praw do jego użycia. To zapewni również wyższy poziom bezpieczeństwa. To bardzo ważne. Jak się domyślam prostą komendą FIBARO otwórz drzwi, będzie można otworzyć drzwi wejściowe do domu i chyba nie chcieli byśmy, aby każdy kto wypowie taką komendę, mógł do nas wejść, jak do siebie.
Nowe funkcje ułatwią obsługę inteligentnego domu i prawdopodobnie okażą się przełomem w domowych systemach bezpieczeństwa. Gotowe rozwiązanie podobno jest już w fazie zaawansowanych testów w poznańskiej firmie. Niestety mój rozmówca nie potrafił mi odpowiedzieć kiedy możemy się spodziewać jego zaprezentowania oficjalnie.
]]>
Niektórzy bez zastanowienia decydują się na zakup komputerów przez internet, ponieważ uważają, że to właśnie w sklepach internetowych jest największy wybór sprzętu. To akurat prawda, gdyż sklepy działające w sieci są otwarte na klientów z całego kraju, a więc nie narzekają na ich brak. Stacjonarne punkty sprzedaży zwykle nastawione są na sprzedaż sprzętu dla mieszkańców miasta, w którym mają siedzibę i okolicznych miejscowości. W związku z tym sklepy internetowe są zdecydowanie lepiej zaopatrzone. Każdy, kto potrzebuje komputer niezależnie od oczekiwań oraz możliwości finansowych, znajdzie dla siebie idealny, a przynajmniej istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że tak właśnie się stanie. Polecamy szukanie zacząć na www.komputery360.pl
Kolejną korzyścią, jeżeli chodzi o kupno komputera w sieci, jest to, że można na spokojnie siedząc w fotelu przy filiżance aromatycznej kawy, odwiedzić minimum kilka sklepów. Najlepiej wpisując do wyszukiwarki internetowej odpowiednie słowa, po kolei odwiedzać każdy sklep i sprawdzać jego asortyment. Dobrze jest zapamiętać adres tego, w którym jakiś komputer przykuł szczególną uwagę. Kupując komputer w sklepie stacjonarnym, zwykle trzeba się nachodzić od punktu do punktu na terenie całego miasta, aby w końcu dowiedzieć się, że nie ma tego, którego się poszukuje. Decydując się na zakup w internecie, kupujący nie jest narażony na nachalne namawianie sprzedawcy, który za wszelką cenę stara się wmówić, że ten czy inny sprzęt jest bardzo dobry, a już na pewno tani. W tym przypadku może samodzielnie zapoznać się z dowolnym komputerem, sprawdzić opinie na jego temat, a w razie potrzeby poprosić o pomoc wirtualnego doradcę.
Każdy przyzna, że zaletą kupowania komputera w sklepie internetowym jest możliwość porównania jednego sprzętu w kilku punktach, na przykład pod kątem dodatkowego wyposażenia lub ceny. Jeżeli kupujący znajdzie komputer, jaki mu się podoba, posługując się jego nazwą, może sprawdzić, w jakich jeszcze sklepach internetowych jest dostępny oraz jaką ma cenę. Wówczas można wybrać atrakcyjniejszą ofertę. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że kupujący nie musi chodzić od sklepu do sklepu, ale wciąż siedzi sobie w wygodnym fotelu i nie jest ograniczony czasowo. W tym przypadku można też porównać komputer, biorąc pod uwagę stosunek parametrów czy jakości sprzętu do ceny. Być może w tej samej cenie w innym sklepie będzie można kupić lepszy komputer.
Z uwagi na to, że w sieci jest jednak duża konkurencja, łatwo jest znaleźć dobry komputer w przystępnej cenie. Wystarczy jedynie rozejrzeć się za odpowiednim sklepem, dobrze zaopatrzonym i ceniącym sobie zadowolenie klientów.
Obecnie zakup komputera przez internet jest czymś zupełnie normalnym. Cieszy się dużym zainteresowaniem z tego względu, że niesie ze sobą mnóstwo korzyści. Duży wybór sprzętu, możliwość odwiedzenia kilku sklepów bez fizycznego przemieszczania się, a do tego opcja wygodnego porównania komputerów – to tylko niektóre z nich. Podstawową zaletą dla wielu kupujących są atrakcyjne ceny. To chyba wystarczająco mocne powody do kupowania w sieci.
]]>
myPhone 3300 to telefon komórkowy o klasycznym kształcie oferujący proste funkcjonalności. Urządzenie wyposażone jest w kolorowy wyświetlacz o przekątnej obrazu 1,8-cala.
Telefon posiada wbudowany tylny aparat VGA, który umożliwia wykonanie zdjęcia w dowolnym miejscu. Zamontowny slot na dwie karty SIM (Dual SIM ), pozwala na jednoczesne użytkowanie dwóch numerów telefonów. Dzięki możliwości użycia karty microSD , pamięć urządzenia może zostać zwiększona do 8GB. 180 godzin czasu czuwania umożliwia akumulator o pojemności 800 mAh.
myPhone 3300 cechuje się dodatkowymi funkcjonalnościami w postaci obsługi sieci GSM, łączności Bluetooth, odtwarzacza audio, radia FM, zegara oraz kalkulatora.
Nowy telefon dostępny jest w sprzedaży w dwóch wersjach kolorystycznych: biały i czarny. myPhone 3300 wyceniono na 65 zł.
I co sądzicie? 65 zł za myPhone 3300 to dobra cena? Wydaje mi się, że jak najbardziej tak.
źródło: informacja prasowa myPhone
]]>
Premiera nowego myPhone Artis przewidziana została na 6 listopada. Do tego czasu można skorzystać z oferty promocyjnej w sklepie internetowym producenta i w cenie 579 zł zamówić smartfona myPhone Artis w zestawie z gratisami.
myPhone Artis wyróżnia 5.5-calowy wyświetlacz HD z ekranem 2.5D Curved Glass , co oznacza lekko wygięte szkło na kantach, nadające mu wyjątkowego kształtu. Obudowa występuje w kolorze szarym, z przyciskami bocznymi po prawej stronie oraz przyciskami funkcyjnymi na ramce pod ekranem.
Smartfon swoją wydajność opiera na zamontowanym chipsecie MediaTek z 64-bitową architekturą MT6735P z procesorem Quad Core Cortex-A53 o taktowaniu 1.0GHz, wspieranym przez 1GB pamięci RAM. Zainstalowany system operacyjny to Android w wersji 5.1 Lollipop, umożliwiający płynne i komfortowe użytkowanie urządzenia. Przydatną dla użytkownika nowością może być m.in. funkcja pomocy w razie wypadku. Polega ona na przesłaniu wcześniej zdefiniowanej wiadomości na uprzednio skonfigurowany numer alarmowy po przytrzymaniu przez 3 sekundy przycisków głośności.
Zobacz także: Recenzja myPhone FUNKY z 1 GB RAM. Jako pierwszy smartfon? Bardzo dobry wybór!
Zdjęcia oraz filmy wykonywane są przez dwa aparaty – tylny z matrycą 8.0Mpx AF i możliwością interpolacji do 13.0Mpx, lampą błyskową oraz takimi funkcjami jak HDR czy panorama. Filmy nagrywane są w rozdzielczości HD 720p. Przedni aparat posiada matrycę 5.0Mpx FF, co pozwala na wykonywanie zdjęć typu selfie w wysokiej jakości.
W obudowie nie brakuje LTE oraz pamięci wbudowanej wynoszącej 8 GB. W razie potrzeby można skorzystać z slotu microSD do 32 GB..
myPhone Artis zasilany jest baterią Li-Ion o pojemności 2600mAh, a ładowanie odbywa się poprzez złącze microUSB z obsługą OTG. Umożliwia to podłączenie do smartfona zewnętrznej myszki, klawiatury lub dedykowanego dysku typu pendrive. Urządzenie posiada funkcje Bluetooth 4.0, WiFi, GPS oraz obsługuje dwie karty SIM.
źródło: informacja prasowa myPhone
]]>
Temat powraca jak bumerang wraz z premierami kolejnych flagowych modeli smartfonów. Operatorzy sieci komórkowych co roku zasypują rynek nowymi, wyjątkowymi, ofertami – z telefonem lub bez. Zwolenników umów abonamentowych nie brakuje. Wszakże telefon komórkowy w dzisiejszych czasach musi mieć prawie każdy. Niektórzy posiadają więcej niż jeden model. Zazwyczaj ten pierwszy jest telefonem prywatnym, drugi zaś służbowym. Z kolei zakupy w „wolnej sprzedaży” charakteryzuje duża swoboda wyboru. Warto bowiem pamiętać, że istnieje wiele modeli telefonów, podobnie jak producentów, którzy tworzą bardzo ciekawe konstrukcje, niedostępne w ofercie operatora. Żeby do nich dotrzeć, trzeba skorzystać z innych kanałów zakupu. Gdzie zatem warto się udać by zakupić atrakcyjnego cenowo i dobrego smartfona ?
Zalety kupna telefonu u operatora
Zalety kupna smartfona w wolnej sprzedaży?
Artykuł powstał we współpracy z firmą /pl.
]]>
Obydwa modele mają identyczną obudowę. Zarówno wyświetlacz o przekątnej 4.7” IPS OGS w rozdzielczości HD, jak i tylna część obudowy zostały pokryte odpornym na zarysowania szkłem Gorilla Glass 3. Ochronna 5-warstwowa powłoka oleofobowa ogranicza również nadmierne zabrudzenie ekranu.
myPhone Infinity 3G posiada chipset MT 6592M wyposażony w ośmiordzeniowy procesor Octa Core Cortex-A7, taktowany z częstotliwością 1,4 GHz, zaś model Infinity LTE otrzymał układ MT6582 oraz MT6290M z procesorem Quad Core Cortex-A7 1,3GHz.
Posiadają 1GB pamięci RAM oraz 16GB pamięci wewnętrznej, tylne kamery SONY BSI z matrycą 8.0Mpx i możliwością nagrywania filmów Full HD 1080p oraz przednie szerokokątne kamery OmniVision 5.0Mpx. Nowe smartfony Infinity charakteryzuje też dźwięk w jakości ultra HD o obniżonym poziomie szumów, rozbudowana obsługa inteligentnych gestów oraz obsługa etui SmartCover.
Przy zakupie smartfona myPhone Infinity w sieci sklepów Biedronka za 649 zł dodatkowo otrzymujemy 25% zniżki na akcesoria z serii Infinity w sklepie internetowym www.sklep.myphone.pl .
]]>
https://www.youtube.com/watch?v=2keNw6-1Fig
Chociaż myPhone FUNKY należy do tanich smartfonów, to zestaw gadżetów twierdzi co innego. W małym opakowaniu producent umieścił sporą ilość dodatków. Klient może liczyć na:
Firma myPhone już od wielu lat słynie z tego, że w opakowaniu umieszcza niedrogie, ale przydatne gadżety. Brawo!
Oczywiście w smartfonie za 300 zł nie możemy oczekiwać komponentów z najwyższej półki, choć w przypadku myPhone FUNKY nie jest źle. Obudowa została w całości wykonana z tworzywa sztucznego , ale nie wydaje się, aby to był tani, chiński stop, który nie jest odporny na żadne czynniki wewnętrzne. Moim zdaniem byle jaki upadek nie jest straszny dla myPhone FUNKY. Jeśli chodzi o demontaż tylnej klapki, to nie ma z tym żadnych kłopotów. Nie trzeba używać siły, aby się odpięła, przez co nie ma obawy o jej załamanie.
Konstrukcja testowanego myPhone również sprawia dość pozytywne wrażenia. Urządzenie nie wydaje żadnych odgłosów podczas nacisku. Wszystko wydaje się, że jest na swoim miejscu. Wokół myPhone FUNKY umieszczono kilka portów oraz przycisków. Po prawej stronie telefonu Użytkownik ma do dyspozycji klawisz zasilający, a na dole – miejsce dla paznokcia, aby poderwać tylną klapę. Regulację głośności znajduję się z lewej strony. U góry są dwa porty – microUSB oraz jack 3.5 mm, a na dole – dwa głośniki.
myPhone FUNKY
nie należy do wielkich telefonów (124,10 x 63,80 x 9,90 mm), a waga 125 g według mnie jest optymalna. Ja nie lubię lekkich smartfonów, ponieważ zapominam, że je mam w kieszeni i zawsze nerwowo ich szukam. W przypadku myPhone FUNKY nie mogę narzekać – sprzęt pewnie leżał w dłoni, można go było śmiało użytkować jedną ręką.
myPhone FUNKY wyróżnia się 4-calowym ekranem wykonanym w technologii TFT IPS , co powinno gwarantować dobrą widoczność w słonecznie dni. Niestety nie jest tak do końca kolorowo – czasami musiałem pomagać sobie dłonią, aby odczytać cokolwiek na wyświetlaczu. IPS niby zapewnia szerokie kąty widzenia i dobry kontrast kolorów, ale nie do końca sprawdza się to w tanich smartfonach. Oczywiście nie jest to taki problem, jak je jeszcze kilka lat temu, ale pewien dyskomfort jest.
Jakość prezentowanych kolorów jest optymalna, choć nie ma żadnego efektu „łał” – barwy nie są „smutne”, za mgłą. Myślę, że nikt nie spodziewa się super efektów w smartfonie za 300 zł. 4-calowy wyświetlacz IPS w myPhone FUNKY spełnia swoje zadanie dość dobrze – z powodzeniem możemy przeglądać strony, czytać tekst, oglądać film, czy grać w ulubione tytuły. Nie ma mowy, aby obraz się zacinał, czy się rozmazywał. Ja przynajmniej takiej sytuacji nie spotkałem.
Oczywiście ważny jest także panel dotykowy, ponieważ odpowiada on za nawigację po systemie operacyjnym i wszelkich opcjach. W myPhone nie musiałem klikać w jedno miejsce, aby dany znak się pojawił na ekranie, czy dana opcja się uruchomiła. Ale niestety o szybkim reagowaniu treści nie ma mowy. Bardzo często musiałem poprawiać znaki, co bardzo mnie irytowało. Pod ekranem są także dotykowe klawisze funkcyjne, które również działają sprawnie. Każde ich naciśnięcie jest potwierdzane wibracją. Podczas testów nie sprawiały mi żadnych problemów.
Chociaż nie do końca oddają one faktycznie funkcjonowanie sprzętu, to jednak sporo z Was zwraca dużą uwagę na wyniki w profesjonalnych programach do testowania wydajności urządzeń elektronicznych. myPhone FUNKY został sprawdzony przeze mnie w trzech benchmarkach – AnTuTu, Geekbench 3 oraz Quadrant Edycja Standardowa .
https://www.youtube.com/watch?v=n4SHYl7LcYk
https://www.youtube.com/watch?v=eenGyby-MGQ
Testowany myPhone FUNKY pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Google Android w wersji 4.4 Kitkat. Android słynie z tego, że czasami się zawiesza,ale ja podczas 3-tygodniowych testów takiej sytuacji nie spotkałem. W tle było uruchomionych kilkanaście programów, a urządzenie nadal działało sprawnie. Nie spotkałem się z sytuacją, aby aplikacja się wyłączyła, zresetowała. Interfejs Androida 4.4 Kitkat nie został w żaden sposób zmodyfikowany.
Prawidłowe funkcjonowanie zapewnia 2-rdzeniowy procesor MediaTek MT6572 o częstotliwości taktowania zegara 1,3 GHz oraz 1 GB RAM.
myPhone FUNKY nie jest smartfonem przeznaczonym do multimedialnej zabawy, ale na pewno te funkcje nie są mu obce. Po prostu nie możecie liczyć na fenomenalnej jakości obraz, zdjęcia, czy odtwarzanie dźwięku. Użytkownik do dyspozycji ma główny aparat fotograficzny o matrycy 5 Mpix z funkcją HDR i lampą doświetlającą. Filmy oraz fotki zrealizowane tym obiektywem są przyzwoitej jakości i są czytelne, ale trzeba pamiętać o dobrych warunkach oświetleniowych. Najlepiej jak jest to dzienne, naturalne światło… Zdjęcia z HDR czasami wychodzą lepiej, czasami nie. Trzeba pamiętać, że trzeba mieć dużo czasu, ponieważ podczas pstrykania fotki z HDR nie należy przez parę sekund ruszać telefonem – inaczej wyjdzie rozmazane. Lampa błyskowa jest, ale jest ona głównie dodatkiem, który sprawdzi się tylko w sporadycznych przypadkach. W ustawieniach możey zmienić sporo funkcji, m.in. rozdzielczość i jakość, ale mi bardzo brakuje spustu aparatu na obudowie. Znacznie by mi to pracę ułatwiło.
Więcej znajdziecie tutaj w specjalnym przygotowanym wpisie – myPhone FUNKY. Przykładowe zdjęcia i wideo .
myPhone FUNKY pozwala na przeglądanie stron internetowych za pomocą dwóch fabrycznie zainstalowanych aplikacji – oryginalna Androida oraz Chrome. Ja korzystam z Chrome, bo według mnie działa lepiej i jest funkcjonalniejszy. Natomiast łącze z Internetem zapewnia modem 3G oraz WiFi . Oba te moduły działają bez zarzutu i nigdy nie miałem problemu z połączeniem. Stabilność połączenia WiFi również nie budziła moich zastrzeżeń. Wystarczy raz zapisać punkt dostępowy, a następnym razem połączenie odbywa się automatycznie.
Technologia Dual-SIM w myPhone FUNKY działa dokładnie tak samo, jak we wszystkich smartfonach z Androidem. Interfejs nie został w żaden sposób zmodyfikowany. W każdej chwili daną kartę możemy wyłączyć, przypisać do konkretnej czynności. Ustawiamy także, która SIM jest tą główną. Trzeba pamiętać, że kiedy rozmawiamy przez jeden numer, to w tym czasie drugi jest niedostępny. Nie jest to aktywny tryb DualSIM… Sloty SIM umieszczone są pod tylną klapką. Aby się o nich dostać należy wyciągnąć baterię.
Do jakości rozmów telefonicznych nie mam żadnych zastrzeżeń. Ale czasami po kilku sekundach rozłączało mi połączenie. Nie wiem czy to nie moja wina, ponieważ mogłem przycisk dotknąć polikiem. Nie mniej jednak jest to pewien dyskomfort i nie powinno się tak dziać.
myPhone chwali się, że smartfon myPhone FUNKY jest wyposażony w technologią iSound oraz dwa głośniki , które mają zapewnić dobrej jakości dźwięk. A jak est w praktyce? Otóż oczekiwałem czegoś więcej po tych zapowiedziach. Jestem nieco zawiedziony, ale nie twierdzę, że muzyka wydobywająca się z głośników jest kiepska. Oczywiście można posłuchać ulubionego utworu muzycznego, ale nie nie ma co liczyć na jakieś spektakularne efekty. Zdecydowanie lepiej jest, kiedy podłączymy zestaw słuchawkowy za pomocą wejścia jack 3.5 mm lub Bluetooth.
Jeśli chodzi o wydajność gier, to jedyne zastrzeżenie mam do czasu uruchamiania się tytułu. Trwało to dłużej niż normalnie, ale już podczas rozgrywki żadnych spowolnień nie było. Doskonale widać to na poniższym wideo, kiedy na raz są uruchomione trzy gry – Asphalt 8, Modern Combat 5 oraz Dead Trigger 2.
myPhone FUNKY wyróżnia się obecnością ogniwa litowo-jonowego o pojemności 1500 mAh i według producenta pozwala na dwa dni użytkowania. W praktyce dokładnie co tyle czasu musiałem ładować testowany egzemplarz. Spokojnie wytrzymywał dwie doby, choć czasami musiałem go ładować już w środku drugiego dnia. Jednak w tym czasie intensywnie z niego korzystałem – transmisja danych, WiFi itp. Moim zdaniem jest to dość dobry czas, a osoby, które nie używają tak często smartfona na pewno osiągną lepszy wynik.